On 8/16/2017 10:41 PM, Janusz wrote:
Innymi słowy mozesz powtarzalnie w terenie odnaleźc te same punkty albo
jeszcze lepiej, dwóch takich jest w stanie pokaząc identyczne punkty bez
wzajemnego obserwowania wyników? Mówie o tym jak POTWIERDZIĆ więc szukam
metody naukowej.
Nie wiem, jak chodzÄ™ to znajdujÄ™.
No to dalej nie pojmuje skąd pewnośc że to żyła a nie przypadkowe
drgnięcie mięśnia.
Nie znam angielskiego na tyle by zrozumieć co oni gadają ale słyszałem o
tym że zakopali i rury z wodą i kazali szukać, to nie wyjdzie bo rura do
cieku ma się nijak, poza tym wymieszane są formacje i to zaburza odbiór.
Nijak tak nie mówili ludzie z różdżkami. Powiedzieli że takie cieki
znajdują bez problemu. Okazało się że ani jeden nie znalazł. Milion
dolców czeka. Randi robi takie eventy co jakiś czas, ma do tego celu
fundację ktora organizuje testy. Wystarczy wykazać dowolna umiejętnośc z
poza znanego obszaru fizyki. Dowolną. Od, o ile pamiętam, 40 lat nikt
nie dał rady.
PS. Potwierdziłes kiedyś dla wlasnej ciekawości czy kolega pokaże te
same miejsca? Ale nie troche podobne. Te same.
Nie mam kontaktu z tym kolegą więc nie ma kto. Poza tym ja słaby jestem
w te klocki.
Czyli jednak nie potwierdzasz nijak swoich wyników. Zdajesz sobie sprawę
wobec tego że twierdzenie ze znajdujesz żyły jest nic nie warte jeśli
nie potwierdzisz tego za pomocą metody naukowej? Możesz nic nie
znajdywać, tylko Ci się wydaje.
PS. kilkanascie lat temu to będzie jak na działce mojego znajomego
pojawił się koleś z patykiem. Pochodził i wskazal miejsce takie a potem
siakie, "tu kopać". Niestety miał pecha bo kolega umówił drugiego, ale
drugi przyjechal wczesniej i siÄ™ przypadkiem spotkali. Podobno niewiele
brakowalo do mordobicia kiedy okaząło się ze wyniki nie są spójne, ale
każdy miał pewność. Potem jeszcze słyszałem kilka razy o sytuacjach
kiedy umawiano dwóch i dostawano dwa rózne wyniki. Dlatego dopytuje czy
badałeś to obiektywnie weryfikując wyniki. Jak się okazało nie. Czyli to
kwestia wiary a nie fakty. A ja w wiarÄ™ nie wierzÄ™.